NEWSLETTER

Jesteś dzinnikarzem? Wybierz firmy z których chcesz
dostawać informacje prasową wprost na własną
skrzynke e-mail.
ZAPISZ SIĘ

WYSZUKAJ

Dlaczego warto rozmawiać?

2017-02-16 14:52:12

Emocjonalny dystans, który sprawia, że partnerzy nie mają szansy poznać się. Nie dzielą się swoimi rozczarowaniami i niespełnionymi potrzebami. Często rozwijają swoje życie wewnętrzne w tajemnicy przed drugą osobą, teoretycznie najbliższą. W związku pojawia się większe ryzyko zdrady. Pokusa staje się duża, jeśli pojawi się ktoś, z kim można podzielić się tym „tajemniczym ogrodem”.

Oddalenie się od siebie podczas kryzysów życiowych. Dlatego, że pary takie nie mają wzorca wspólnego radzenia sobie z uczuciami smutku, gniewu, żalu, nie potrafią się na sobie oprzeć, gdy dzieje się coś trudnego – ciężka choroba, śmierć w rodzinie, utrata pracy, problemy finansowe. Wtedy zaczynają żyć oddzielnym życiem, w konsekwencji czują się samotni. Związek staje się pusty. Nie czujemy radości z bycia razem, spełnienia, poczucia bezpieczeństwa, szczęścia i bliskości po prostu.  

Dlatego Gottman zdecydowanie radzi, by uczyć się szczerości. Namawia, żeby na bieżąco mówić o swoich uczuciach, również tych najtrudniejszych, dzielić potrzebami, nawet tymi najskrytszymi. W jaki zatem sposób konfrontować się konstruktywnie, czyli dla dobra nas i naszego związku? Jak zachować duchową więź i uniknąć życia w relacji zbyt płytkiej, by była satysfakcjonująca? Należy zbliżyć się do siebie zamiast korzystać z rozwiązań typu wróżka online. Zbliżymy się do siebie, jeśli się poznamy. Poznamy się, jeśli się odkryjemy. Odkryjemy się, jeśli przestaniemy bać się konfrontacji. Dlaczego mamy z tym problem? Bo boimy się emocji. Niby własnych, a tak naprawdę nieznanych nam. A one, niechciane, wypływają na powierzchnię właśnie wtedy, gdy konfrontujemy się z partnerem w ważnej dla nas sprawie. Podczas trudnych rozmów, największy opór wywołuje dzielenie się emocjami i uczuciami. Zwłaszcza, gdy w dzieciństwie nauczyliśmy się je ignorować. Niektóre z nich zostały tak wyparte do nieświadomości, że nie mamy z nimi kontaktu i w konsekwencji nie umiemy przekazać ich światu. Nie potrafimy powiedzieć co czujemy, ani wczuć się w położenie drugiej strony. Może zabraniano nam się złościć, nasz smutek nie spotykał się ze zrozumieniem albo słabość nie była wspierana. Teraz, stojąc przed partnerem, mamy trudność by powiedzieć co czujemy i czego pragniemy. W takich warunkach nie jest możliwe twórcze rozwiązywanie konfliktów. Jak sobie pomóc? Nie skupiać się na reakcji partnera, nie podsycać energii walki i niechęci, tylko zwrócić się ku wnętrzu. Pomogą nam w tym dwa ćwiczenia Gottmana.

WSPÓŁPRACUJEMY z:

Zaufali nam: